„Program darmowe mieszkanie” w praktyce sądów.

26 września 2021

W dniu 7 czerwca 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie XXV Wydział Cywilny wydał wyrok, z którego uzasadnienia wynika pogląd mówiący, że termin przedawnienia roszczeń banku wobec kredytobiorcy należy liczyć od momentu, gdy klient dowiedział się o wadliwości umowy kredytowej i zakomunikował to bankowi. W efekcie sąd uznał, że roszczenie banku wobec frankowiczów o zwrot kapitału początkowego przedawniło się po upływie trzech lat, a kredytobiorcy nie muszą zwracać pożyczonego kapitału. W ten sposób zrealizował się czarny scenariusz bankowców i zadziałał tzw. „program darmowe mieszkanie”. Orzeczenie jest o tyle ciekawe, gdyż po części pozostaje w sprzeczności z wcześniejszą uchwałą Sądu Najwyższego.

Wracając do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. mającej moc zasady prawnej, sygn. akt: III CZP 6/21, wyrażono w niej pogląd mówiący, że „Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna”. Innymi słowy gdyby nieważność umowy o kredyt w CHF stała się faktem, to każda ze stron rozlicza się indywidualnie, a roszczenie banku przedawnia się licząc od momentu, kiedy bezskuteczność umowy stała się definitywna.

Ponadto z treści przytoczonej powyżej uchwały wywieść należy pogląd mówiący, że termin przedawnienia roszczeń banku należy liczyć dopiero od momentu, kiedy konsument złożył dodatkowe oświadczenia o chęci skorzystania z ochrony prawnej wynikającej z unijnej dyrektywy 93/13/EWG Ochrona konsumentów przed nieuczciwymi warunkami w umowach. Jak widać Sąd Okręgowy w Warszawie powyższą kwestię ocenił odmiennie – bardziej korzystnie dla frankowiczów.

Ciekawe jest samo pojęcie „definitywnej bezskuteczności umowy”, które przy uwzględnieniu dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, należy rozumieć, jako moment, w którym konsument należycie poinformowany o konsekwencjach prawnych uznania umowy za nieważną odmówi zgody na kontynuowanie umowy zawierającej niedozwolone postanowienia umowne. Przyjmuje się, że odmowa może zostać wyrażona wprost (np. poprzez złożenie odpowiedniego oświadczenia), jaki poprzez niewyrażenie przez konsumenta zgody na kontynuowanie umowy z bankiem w rozsądnym czasie (jeżeli tego nie uczyni, niedozwolone postanowienia staną się trwale bezskuteczne). Brak zgody może zostać wyrażony przez konsumenta zarówno w toku postępowania sądowego, jak i pozasądowego. Oczywiście konsument może też wyrazić zgodę na kontynuowanie umowy.

W rezultacie wydaje się, że wydane przez Sąd Okręgowy rozstrzygnięcie pozostaje, w jakimś stopniu, w zgodzie z orzecznictwem TSUE. Oczywiście przedmiotowa kwestia będzie jeszcze rozważana przez pełny skład Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, która ma odpowiedzieć na szereg pytań skierowanymi do niej przez Pierwszą Prezes SN Małgorzatę Manowską a związanymi z kredytami frankowymi.  Kiedy to nastąpi nie wiadomo, ale na pewno nieprędko.

 

Pozdrawiam,

Adwokat Adrian Sylwanowicz